wtorek, 23 listopada 2010

PRACA WRE!

W piątek dwa tygodnie temu w naszym mieszkaniu zjawił się cały tłum ludzi, z których każdy miał coś do zrobienia. W sumie było nas 13: 2 panów z Ikei, Michałek i Darek, pani Grażynka, dwóch panów od drzwi, Maja z Darkiem zobaczyć parkiety, pan od posadzki żywicznej, Kubuś, Anusia i Korelek. Satysfakcjonujące było to, że ilość pracy wykonana w tamten jeden dzień była budująca.


Początek pracy, organizacja roboty, rozpoznanie terenu.

Środek akcji, centrum wydarzeń.


Skończona kuchnia i szafki w jadalni.



Wiadomo już kto najchętniej będzie przebywał w kuchni..

..nie spodziewaliśmy się z Gałą, że AŻ tak chętnie i AŻ tak intensywnie Korel będzie brał udział w sprawach nablatowych..

Cóż powiedzieć - dumni i bladzi - mamy kuchnię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz