W sumie to nic wielkiego się nie dzieje - zostały zagruntowane ściany na biało i przez to całe mieszkanie się uprzestrzenniło, ale wygląda to teraz pysznie, palce lizać.
sypialnia - nareszcie nie jest zielona
pokój dzienny
widok na kuchnię
pokój gościnny - nareszcie nie niebieski
no i nasza bielona ściana ceglana z ładnie wydobytymi nadprożami ceglanymi
widok na drzwi wejściowe
tymczasem do Bielsku nadeszła jesień..
Z innych nowości zakupiłam dzisiaj dzwonek do drzwi o onomatopeicznej, swojsko-brzmiącej nazwie "Bim-Bam".
"Im bardziej pada śnieg - bim bam - im bardziej prószy śnieg - bim bam - tym bardziej sypie śnieg - bim bam - jak biały puch z poduszki" - jak z Kubusia Puchatka.
Czyli nawet dzwonek - zupełnie niezamierzenie - kupiłam na temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz